Dzisiaj sobie siedzę i pracuję :)
Pogoda za oknem okropna, wszelkie moje pomysły pt. "pójść w plener" uciekły, więc zajmuję się obróbką.
W tej chwili właśnie przygotowuję materiał dla gabinetu kosmetycznego Monroe.
Sama niedługo wybieram się tam przetestować wszystko na własnej skórze, więc zdam relację :) A jak nabiorę ochotę na autoportret, to może i foto-relację. Tylko jak to się zawsze mawia - szewc bez butów chodzi - jakoś nieszczególnie lubię być po tej drugiej stronie aparatu...
Oj ale bym się tak położyła i oddała masażowi i reszcie tych przyjemności :D
OdpowiedzUsuńwww.joannaszymanska.blogspot.com