Przyznam Wam się do pewnej rozterki fotograficznej. Muszę pogodzić dwie rozbieżne tendencje, dwa nurty, które chodzą mi po głowie i chcą się z niej wydostać z postaci zdjęć.
Od zawsze fotografia pasjonowała mnie jako możliwość tworzenia kompozycji z barw, ostrości, nieostrości... Bardziej traktowałam ją jako element estetyczny. Ostatnio jednak ciągnie mnie do tworzenia wieloplanów, do pokazywania interakcji między ludźmi, staram się patrzeć szerzej...
Poniżej dwa przykłady - to samo miejsce, moment odległy może o jakieś 20 minut.
A jaka fotografia bardziej Wam się podoba? Na co zwracacie uwagę i kładziecie nacisk robiąc/oglądając zdjęcia? Jestem bardzo ciekawa Waszych przemyśleń na ten temat...
PS. Tak naprawdę na szczęście robiąc obszerny materiał nie muszę wybierać. Zdjęcia takie jak widać nie są wobec siebie konkurencyjne, a raczej uzupełniają się :)
Od zawsze fotografia pasjonowała mnie jako możliwość tworzenia kompozycji z barw, ostrości, nieostrości... Bardziej traktowałam ją jako element estetyczny. Ostatnio jednak ciągnie mnie do tworzenia wieloplanów, do pokazywania interakcji między ludźmi, staram się patrzeć szerzej...
Poniżej dwa przykłady - to samo miejsce, moment odległy może o jakieś 20 minut.
A jaka fotografia bardziej Wam się podoba? Na co zwracacie uwagę i kładziecie nacisk robiąc/oglądając zdjęcia? Jestem bardzo ciekawa Waszych przemyśleń na ten temat...
PS. Tak naprawdę na szczęście robiąc obszerny materiał nie muszę wybierać. Zdjęcia takie jak widać nie są wobec siebie konkurencyjne, a raczej uzupełniają się :)
w swoim albumie chciałabym mieć oba z nich. są zupełnie inne. jednak drugie... mistrzostwo świata! można patrzeć i tyle historii do niego wymyślać...
OdpowiedzUsuńMnie to drugie niezwykle wzrusza. Patrząc na nie od razu myślę o swojej babci. O tej miłości w oczach...
OdpowiedzUsuńMyślę, że zarówno przy reportażu ślubnym, jak i najzwyczajniejszej sesji, może robić zarówno tajemnicze portrety jak i wieloplany :)
OdpowiedzUsuńJeśli ja mogę coś dodać to powiem, że drugie zdjęcie mnie po prostu zachwyca. Jest boskie i opowiada historię :)
OdpowiedzUsuńPaulina-obydwa jak zwykle genialne. Gdybym jednak miała wybierać to zdjęcie nr 2. Ma moc...
OdpowiedzUsuńDrugie to już pewna historią, która widać " gołym okiem"....pierwsze faje ale oczywiste,każdy takie ma. Drugie jest wyjątkowe!
OdpowiedzUsuń