piątek, 4 maja 2012

54 {Zmiennie}

Jestem bardzo niestała w uczuciach najwyraźniej... Jesienią twierdziłam, że to właśnie moja ulubiona pora roku. Teraz już jestem przekonana, że jednak jest nią wiosna ;) W tym mniemaniu będę trwać do... lata, bo wiem, że wtedy zachwycę się jego kolorami, zapachami i światłem...

Ale na razie jest maj, jest cudownie, kwitną jabłonie, serce rośnie... Idealny czas :) Na spacery do zmierzchu, oglądanie przyrody, żuczków, pszczół, kwiatów, pączków... Uwielbiam :) I plenerowe zdjęcia również uwielbiam :)

4 komentarze:

  1. Wiosna to taki czas na bardzo delikatne zdjęcia, po mroźnej zimie zawsze na nią czekam (zimę lubię tylko ze śniegiem, a w ogólne to palce mi sztywnieją po 3 fotkach ;P )

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest szansa by dowiedzieć się jak pani uzyskuje taką kolorystykę chodzi mi tu o tak softowe kolorki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie da się tego opisać w jednym zdaniu - to kombinacja celowego działania począwszy od wyboru ekspozycji w momencie robienia zdjęcia, poprzez wywołanie rawa, aż do końcowej obróbki w PS. W skrócie mówiąc staram się robić zdjęcie na granicy przepalenia, a potem maksymalnie rozjaśnić cienie nie gubiąc informacji w światłach.

    OdpowiedzUsuń