Sezon trwa kochani! Pracuję po 14h na dobę, albo więcej, ale kto by to liczył :) Standardem jest, że w takim okresie poświęcam się temu co robić powinnam, odkładając w czasie to co może bym chciała, ale tak tylko dla siebie, tak zupełnie niepotrzebnie...
I w tym oto miejscu nadeszła mi na pomoc (los ją celowo do mnie zesłał, bo ja nie wierzę przecież w przypadki!) blond Anielica. Już miałam ją odesłać do czyśćca "na potem", ale błękit jej oczu stopił moje serce i stwierdziłam "a niech to!"
W końcu jak robi się milion rzeczy na raz to ta jedna więcej nie zrobi wielkiej różnicy prawda? I tak oto spotkałyśmy się na sesji. Krótkiej, pospiesznej ale cudownej. Myślę, że na maksa wycisnęłyśmy z tej godzinki i z tego miejsca. A zdjęcia są tak różne, jakbyśmy robiły je przez tydzień.
Amelio - dziękuję!
Modelka: Amelia Inna
I w tym oto miejscu nadeszła mi na pomoc (los ją celowo do mnie zesłał, bo ja nie wierzę przecież w przypadki!) blond Anielica. Już miałam ją odesłać do czyśćca "na potem", ale błękit jej oczu stopił moje serce i stwierdziłam "a niech to!"
W końcu jak robi się milion rzeczy na raz to ta jedna więcej nie zrobi wielkiej różnicy prawda? I tak oto spotkałyśmy się na sesji. Krótkiej, pospiesznej ale cudownej. Myślę, że na maksa wycisnęłyśmy z tej godzinki i z tego miejsca. A zdjęcia są tak różne, jakbyśmy robiły je przez tydzień.
Amelio - dziękuję!
Modelka: Amelia Inna
Moja Kochana Amelia <3
OdpowiedzUsuń