środa, 7 września 2011

41 {Personalnie}

Dzisiaj wyjątkowo pokażę się kawałek we własnej osobie. Jakoś już tak jest, że wolę być po drugiej stronie aparatu ;) Na ogół przed zdjęciami się najnormalniej w świecie... chowam. Z resztą, zauważyłam, że dużo dorosłych nie przepada za światłami flesza ;) Najczęstszym początkiem rozmowy z parami, które umawiają się na sesję ślubną jest: "ale ja nie lubię być fotografowany/fotografowana". Na szczęście na sesji lody topnieją i nie jest już wcale źle ;)


1 komentarz: