Ach co to była za impreza... i dawno już była, ale dopiero przysiadłam do rawów... Niestety prywatne zdjęcia mogę obrabiać tylko w weekendy lub nockami, bo cały tydzień zajęty jest obróbką sesji. A prywatne zdjęcia piętrzą się niebezpiecznie na dysku i mam wrażenie, że przysłowiowa "szuflada" (tak nazywamy stare zdjęcia) niedługo wybuchnie...
Tym czasem jednak byłam dzielna i wstawiłam na FB kilkadziesiąt zdjęć z urodzin Zuzi - koleżanki mojej córeczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz